Droga to bardzo trudna do oceny płyta. Zawsze mam problem z jej umieszczeniem w rankingach (pomijając fakt, że w ogóle mam problem z rankingami i gdyby nie Gerowy surwiwor, tobym pewnie nawet nie wiedział, że najlepsze jest Triodante
).
Nie umiem też oceniać "gwiazdkowo" poszczególnych kawałków. W zasadzie wszystkie są mieszane - mają fragmenty dynamiczno-radosne i melancholijno-ciągnące. Dlatego nierzadko po prostu się nudzę w trakcie niektórych dłużyzn. Generalnie wolę kawałki dynamiczne i wcale mi radosność Radia NRD nie przeszkadza. Jednak czasem nastrojowość Nino Łeno albo Kfinto, czyli kawałków, które mi się często dłużą, jest właśnie tym, co trafia. Pewne fragmenty mają kopa, a zaraz po nich następuje dłużyzna. No i jak wtedy ocenić taki kawałek, jak Jezus Chrystus jest Panem? Czasem te wszystkie dodatki (kody, solówki, wtręty) mi się podobają, czasem zaś przelatują mi niezauważone.
Jedynym kawałkiem, który jest dla mnie bez wątpienia świetny, jest Dom przy moście. Pewnie duże znaczenie ma w tej ocenie wrażenie z koncertu w Remoncie, kiedy te riffy rozpoczęły nowy rozdział w repertuarze Armii. To mnie wtedy powaliło i już mi zostało. Z tego koncertu też został mi sentyment do Radia. Ja naprawdę lubię radosne kawałki i już! Może to brzmi dziwnie, ale dla mnie radość czasem ma wymiar wręcz duchowy - a ja nieczęsto odwołuję się do tej sfery - (powinienem zostać tańczącym derwiszem?).
Buraki pod względem niejednorodności są jak inne kawałki z tej płyty, ale w moim odbiorze też się wyróżniają pozytywnie. Ich nowe odkrycie przeze mnie nastąpiło po obejrzeniu filmu "Macie swojego poetę - rzecz o Sępie-Szarzyńskim". Tamto wkomponowanie tego rytmu w bieg Stanisława Kostki (nie mylę kogoś?) jest tak genialne, że mnie do końca przekonało i zostawiło niewypieralne skojarzenie.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Może w sprawie T-shirtów najłatwiej byłoby skontaktować się elektronicznie (pocztą lub prywatną wiadomością) lub telefonicznie z Budzym.
i "kfinto" (kto powiedział, ze to utwór niepoważny?! 
