Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 01 maja 2024 03:35:47

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 lipca 2005 19:35:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 02:30:24
Posty: 472
Skąd: Stepanakert
A co to, Bóg nie lubi piwa? :wink:

"Dziękuję Ci Panie za oboz winnego krzewu, dzięki któremu raduje się nasze serce i dusza i ciało. Aaaameeeen" - Józef Wacław pseudonm Dziki

_________________
Już niedługo nadejdzie taki czas, że za brak orgazmu będą karać nas...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 lipca 2005 19:50:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
w ogóle pomyślałem sobie, że dałoby się sklecić całkiem ciekawe DVD The Best of Poznańskie Manewry Vol. 1 Ja bym na nią dał:

1. Psalm 34
2. Amen

- z pożegnania Morelli przed Turcją, kiedy Budzy tak się podjarał manewrami, że aż przyniósł gitarę; tak już miało być zawsze: gęsty sos gitar akustycznych, jakieś tam pobrzęki przesterów i niesamowita radość (zwłaszcza moja, że tacy wokaliści i takie wykonania pod naszym nierównym sufitem)

3. Psalm 13
4. List do kościoła

- z kolejnych zgrupowań ciemną jesienią; tutaj należy wyróżnić Lafjoya (od tego zaśpiewania murowanego wokalisty Tymoteusza), ale i wszystkich instrumentalistów - Bartka, otoKara, Pippina i Piotrka B(na "Liście" pamiętam, że przestałem grać bo słuchanie tego było o NIEBO lepsze)

5. Ciało i duch
- kiedy uczyliśmy się tego z Bartem przed jakimiś manewrami; niesamowite jest to ile przestrzeni może się pomnożyć z dwóch niepozornych gitar w przeciwległych rogach pokoju

6. Trzy bajki
- w nerwowym okresie przygotowań do Krotoszyna były jeszcze świetne manewry z gościnnym udziałem Dyingbride; ale to głównie Meriadokowy głos przeniósł nasze ogniskowe śpiewanie w dużo poważniejszy wymiar

7. I Will
- na manewrach po Krotoszynie, spokojne gitary otoKara i Pippina były większą sztuką niż cały ten żałosny koncert

8. Gdzie ja tam będziesz Ty
9. Opowieść zimowa

- przyjechał Boskey i poprosił o "więcej sieczki" na wzmacniaczu i nagle wyleciały z niego takie dźwięki że nam gały opadły z niedowierzania -> a więc oto kolejny członek zespołu Armia zawitał w nasze progi: Bryl

10. Dla każdej samotnej godziny/ Set the Controls for the Heart of the Sun
- tym razem gitarzyści Soundrops poszli za natchnieniem, żeby pociągnąć kilkunastominutowe wykonanie "godziny" w bardzo pokrewne rejony - postulujemy włączenie tego do repertuaru Armii na wzór pary "Another burak in the Wall part 1"

11. Killing an Arab
12. Play For Today

- z brawurowym Kishiro na gitarze elektrycznej i zadowolonym Erkejem na kanapie oraz z radosnym wzrokiem reszty utkwionym in the mirror/on the wall

13. Buraki kapusta i sól
14. Podróż na wschód

- z Kubą na waltorni - najlepsze były te momenty gdy człowiek zapominał że takie cudo w pokoju siedzi i grał jak zwykle a tu nagle buuuuuuuu; nie no to był prawdziwy koncert Armii na ślusarskiej, hehehe

bonus track: Budzy wykonujący "Uwagę" z płyty TC tym razem "od przodu", acz od wunastej w nocy :D :piwo:


in a distance I remember everything... everything... :D


chciałbym bardzo podziękować wszystkim wymienionym powyżej pochyłą czcionką (oraz MORELLI i wszystkim innym uczetnikom manewrów)

nie dalej jak w środę mówiliśmy z Kubą o tym że muzyka rozumiana matematyczno/fizycznie jako jakieś tam nuty/dźwięki nie ma żadnego znaczenia, a ma tylko wartość gdy towarzyszą temu spotkania między np. forumowiczami

wdzięczny za wszystko czekam na Vol. 2

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 lipca 2005 20:56:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
BOMBA! :piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 lipca 2005 23:14:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Dzyń brak mi słów kompletnie! :piwo:

We wtorek otrzymałem smsa mniej więcej takiej treści: jest u nas Bogus i Kuba waltornista - wpadaj!
No to przyjechałem i po raz pierwszy graliśmy z waltornią na manewrach - niesamowite wrażenie trudne do opisania! Kuba oby Ci dobrze służył ten instrument! :soczek:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 lipca 2005 14:11:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Czy mieszkanie Dzynia i Morelli stanie się miejscem, podobnym do mieszkania gdzie Doorsi nagrywali swoje ostatnie kawałki (i nie jest prawdą, że Jim śpiewał na klopie.... ;) ciekawe,czy łazienka Dzynia ma jakieś ukryte właściwości akustyczne ;)
A tak ogólnie to naprawdę cieszę się,że brałem (nie zawsze niestety :( w tym udział
I mam ochotę na więcej o ile czas pozwoli

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 lipca 2005 20:29:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:39:34
Posty: 2858
Skąd: bydzia
Manewry „Poznan tonie we wrzątku”, part 1

Sobotta + noc

Pobudka swiatlem zza zaluzji... już bezgorączkowo ale still słabo wiec kleik na sniadanie jak się patrzy, a Bogi z przestrachem w oczach sie patrzy.... przedzial tryskający potem i Chwila dla Ciebie, szkaradnik B. podsiada cudze miejsce... wysiadka w biegu stacja Garbary... Nieruchome powitanie na poddaszu z Gospodarzami i Zwariowańcami, sandałki łelkam bek! i pierwsze starcie z Egg i sasiadami z okienka (nalot kremowo-klejowy, wiekszosc zabawek laduje na kocich łbach)... Radosne spiknięcie z deszczowo-Chojnikowymi Urlopowiczami (Gospodarze namba 1), ich otokarem i ujmujaco ciepłym mieszkankiem dębinowym... nie ma drugiej tak pysznie przyrządzonej kawy :) (no, poza jedną w B.)... wyprawa pod Łapacze Wiatru – Posen wcale duży skoro na jednym przystanku dochodzi do przetasowania 3 grup Przyjezdnych... bezcelowy na pozór obchód wokół ogrodzenia załapaczowego... nalot deszczu i grzmotów przeczekany pod zlozonym parasolem i dziurawym żelaznym mostem kolejowym... okazuje się ze kamery wzbudzają wiecej strachu portiera od zwartej lecz obfitej grupy Forumowiczuff (bo my tu z calej Polski przyjechali zobaczyc tooooo)... automobil zawodzi jednych na włosci Barta, pozostalą liczniejszą rzeszę – autokar na poddasze. A tam zatwardziała walka z zamrożonym kurczakiem i sceptycznie nastawionym do ciepłego posiłku Dzyńkiem... Crazy`jowe odkrycie niedzielnego miejsca obiadowego przy przystanku... osiedle Orląt wita, Gospodarz BartZ sekunduje na balkonie... korytarz z drzwiami bez klamek, klaustrofobiczne przejscie schodami i oto znajdujemy się w mandarynkowym wagonie tramwajowym ;) salonowy klimacik na początek, śpiewany i ograny, z czasem przybiera formy bardziej dzikie... gitary, szable i puszki w dłonie, rundy żubrowkowe w oparach smalcu i nierzadko spijane z podstawek do jajek. Amatorszczyzna pijacych wychodzi podczas kolejki z kakałkiem; dobry Ludwik na zapitkę... Wędrówka żubrów do Finlandii... rekwizytowe sesje zdjęciowe, zamówień konca nie widać (Rachunek prawdę Ci powie)... Kolega Bogi podpowiada niestworzone historie, np: keczup za bluzką, tłuczenie szklanką z impretem w podłogę, posypywanie zielskiem łba nieruchomego... Rozmowa o nowym typie wrażeń z Lawmenem w przedpokoju, czyli Tatusie stańcie przed lustrami!... Spytki Moderatora w Otokarowym autokarze i lądujemy spać na osiedlu emeryckim.

_________________
you create your hell...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 lipca 2005 21:31:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14523
Skąd: nieruchome Piaski
Pozwolę sobie zrobić przerwę w relacji, którą DB i tak planowała, i zamieszczę link do filmiku, który swego czasu kilkakrotnie wkleił Erkej:
Krótki film o zabijaniu Araba i Laury Palmer :wink:

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 12:02:43 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:31:23
Posty: 3415
Kolejny, większy kawałek manerwów sfilmowany katrinixową ręką.
Powiem krótko: warto to mieć. :)

"Strzały z nikąd - wiatrak version" i nie tylko...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 13:42:22 
ciekawa wersja szczałów i bezprawia :wink:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 14:30:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Widziane moim okiem:

Manewry zaczęły się dla mnie już w piątek o godz. 17 jak odebrałem Kishiro z Dworca. Pojechaliśmy do mnie aby się rozlokować, odświeżyć, wypić browara i uderzyć do Dzynia i Morelli zahaczając po drodze o kebab w Ali Babie... W słynnym już na całe forum pokoiku na poddaszu pograliśmy trochę, pogadaliśmy, pojedliśmy i w końcu poszliśmy uformowani w Komitet Powitalny na Dworzec Głowny PKP po państwa Krejzich... Po przywitaniu się itp wróciliśmy do domu, gdzie padliśmy na twarze. Po porannym przebudzeniu się, zakupem śniadania w pobliskim sklepie, obudzeniu Kishira (ciężki kawałek chleba) piosenką Inaczej niż zwykle, sprzątaniu chaty i kontroli telefonicznej Erkeja czy już wyjechał z Warszawy :wink: mogłem spocząc z Kishirem przed telewizorem w oczekiwaniu na Kijanę. Ta dotarła do nas chwilę po godzinie 13 i zaczęliśmy razem oczekiwać Erkeja i Katrinix nerwowo spoglądając na zegarki :wink: ponieważ o 15 byliśmy umówieni z pozostałą częścią forumowiczów pod łapaczami... Po pewnych przygodach, rozłączaniu się rozmów telefonicznych warszawski fordus trafił bezbłędnie we wskazane miejsce. Udaliśmy się pod łapacze... Na rondzie śródka odbieram telefon od otoKarbalcego z pytaniem jak tam dojechać i po raz kolejny tego dnia mówię: "Widzę Twój samochód" :D Zatrzymaliśmy się na przystanku za rondem gdzie czekała już spora grupa manewrowiczów, dojechał otKcy ze swoimi gośćmi i udaliśmy się obejrzeć te kultowe miejsce :wink: Zastał nas tam deszcz, schowaliśmy się pod dziurawym mostem kolejowym by później przejśc pod daszek małej portierni i się dowiedzieć, że nie możemy podejść bliżej... "Ok i tak jest zajebiście" pomyślałem sobie... Po łapaczach i załatwieniu meldunku w hotelu dla ekipy fordusa udaliśmy się do mnie na manewry, gdzie po chwili dotarła reszta. Oj nie umiem tego opisać co tam się działo ale wiem jedno: dla mnie były to najlepsze manewry do tej pory!!!! W sumie było 19 osób. Co prawda jestem kiepskim gospodarzem (przepraszam Elsea, że odesłałem Ciebie do kuchni abyś sobie sama zrobiła herbatę :oops: ; zabrakło papieru toaletowego czemu szybko zapobiegł Boskey udając się do sklepu po dwie rolki :piwo: ; nie pozwoliłem dotykać królika, jednej z szafek i alkoholu będącego w niektórych miejscach - on nie był mój...) ale wszyscy którzy tam byli potrafili sami się o swoje potrzeby zatroszczyć co mi bardzo odpowiadało i po raz kolejny przekonałem się, że mam do czynienia ze wspaniałymi ludźmi. Koniec manewrów szacuję na godz. 4...

Bilans ujemny:
- jedna szklanka zbita
- nadszarpnięte nerwy królika po krótkiej symulacji trzęsienia ziemi w stopniu G2 oraz G3 :wink:
- brak blindmana oraz germazeze, którzy jak mi przekazał Aviator się zapowiedzieli... :cry:

Bilans dodatni:
- niezapomniane wrażenia
- obecnie tęsknota za wszystkimi tam zgromadzonymi
- duszonka :wink:
- umocnienie więzi forumowej z wszystkimi tam obecnymi
- długo by wymieniać pozostałe rzeczy....

Reasumując: wszystko co najlepsze to forumowicze!!!! :piwo:

Ech niedziela:

Obiad na mieście, pyszne lody w Puszczykowie, przekonanie się o swoich nieumiejętnościach we wszystkim co dotyczy gitary :wink: , koncert a prosto po nim udałem się do pracy... Wieczorem 2 piwa zaliczone na wieczorze kawalerskim u kolegi, krótkie odwiedziny przesympatycznego pokoiku na poddaszu i udanie się w kimę po około 40 godzinach na nogach. We wtorek rano praca, popołudniu i wieczorem poprawiny sobotnich manewrów z nieco mniejszą ilością osób ("tylko" 8 ) ale i tak było warto. Nocne tańce he he i przyjemne zaskoczenie słysząc o 3 nad ranem "Dis is di end" w radiu! :shock:

W środę wszyscy się rozjechali do swoich domów a mieszkanie pozostało puste... Całość odespałem dopiero w niedzielę wylegując się do 10 w łóżku :D

Dziękuję wszystkim za stworzenie niepowtarzalnej atmosfery, którą po części oddają zdjęcia i filmiki nakręcone przez załogę warszawskeigo fordusa.

Everybody :piwo:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 16:23:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:34:44
Posty: 1092
Skąd: toruń
a tak na marginesie, to moglibyscie udostepnic mi taby z UT? dziekuje z gory 8)

_________________
...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 16:25:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Nie umiemy pisac tabuff :faja:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 16:45:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:34:44
Posty: 1092
Skąd: toruń
Bartek Z. pisze:
Nie umiemy pisac tabuff

a to powiedz mi chociaz czy mieliscie normalnie naciagniete struny, czy basowy E jest przestawiony na D?! Pare tippow 8)

_________________
...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 19:20:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
oczywiście że opuszczamy E do d (choć i bez tego zawsze jak gramy to jest trochę do d :oops: )

Glacku, po co Ci taby - masz ucho, skorzystaj, będzie ciekawiej :!:

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 lipca 2005 23:18:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
Bardzo fajne podsumowanie Bartku. Ech jak było fajnie. Jesteś świetnym niekrępującym :wink: :lol: gospodarzem manewrów. dzięki :piwo: !

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group