Ultima Thule

Shreku pyry z gzikiem to typowo poznańska potrawa. Gzik (!) to jest taki pyszny biały serek urobiony ze śmietanką, w którym znajduje się cebula(można równiez dodawać np. rzodkiewkę bądź pomidora) i je to się z pyrami (pyry gotowane w mundurkach oczywiście)
Palce lizać!!!!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Boski chodzi o to zdjęcia co je opublikowałeś w temacie Zdjęcia rodzinne...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

aaaa milo ze ktos pamietal

pieśni ściągnięte...
ładna pamiątka miłego wieczoru

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Pozazdrościć

jakoś dwa dni przed sylwestrem jeszcze odbyły się manewry u Dzynia, na których zjawili się: Otokar z Joasią, Dying Bride, Natalia z Elrondem oraz Pippin, Merry, PiotrekB, BartekZ, Lafjoy no i Dzyń. Nakręciłem tam kilka filmików. Niedługo i one zostaną wrzucone. A teraz zdjęcia:
























na owych manewrach chłopaki mieli już opanowaną część materiału armijnego i dawali tego próbkę

Bardzo ładne zdjęcia, Lafjoyu. Œwietnie skadrowane - jak z jakiejœ sesji nagraniowej. Dzięki!

oooo, to były niezapomniane manewry - a jeden moment to mi już chyba na dugo zostanie: jak graliśmy trzy bajki i te pięć czy sześć głosów śpiewało oo-oo w unisonie, nie bardzo głośno, ale z taką mocą, że w podłogę wbijało... Dzięki, chłopaki! (Joasia i DB także dzięki, ale już Was tom nie dosłyszał wtedy... )

nadmienię jeszcze, że jak już Lafjoy wyszed i nie robił djęć, to jeszcze na godzinę wpadli Elrond i Natalia, mimo że terminy napięte deptały im po piętach - również dzięki!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Niebawłem duża porcja zdjęć z manewrów wośpowych.
Może jeszcze tej nocy.

piękne zdjęcia!
i jakie piekne kobiety! :o
:-)

Wspomnieniom nigdy dość... Ponieważ pasja filmowania nie opuściła mnie zaraz po krotoszyńskim koncercie... Powstał jeszcze jeden teledysk z "pokrotoszyńskich" manewrów poznańskich..., które odbyły się u sympatycznych, przemiłych, gościnnych, fantastycznych, nieocenionych, utalentowanych (kulinarnie i artystycznie) forumowiczów Morelli i Dzynia (sic!). Teledysk pt. "Manewry poza prawem" (ma-nerwy poza planem?)

http://kishiro.xon.pl/Armia/Pliki/Poznan/Manewry_poza_prawem.wmv

Wspomnieniom nigdy dość....
Po Katrinixowym teledysku nie pozostaje mi nic innego, jak zasypać Was zdjęciami z wieczoru poprzedzającego koncert w Krotoszynie oraz tego bezpośrednio po koncercie.
Miejsce akcji: wiadomo Dzyniowo - Morellowe mieszkanko, w którym ciepła jest moc i wracać się tam chce, że hej....

No to lu.

Jakaś taka zawziętość na ostatnim zdjęciu, aż się boję Ale nikt Wam nie chciał odebrać tych trunków?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

a mi nie działa łobraz do Katrinixowego teledyska

_________________
you create your hell...

pyszne winko kalifornijskie
super fotki