Ultima Thule

hahahaha!!! Sam nie jestem pewien czy to było " " , ale raczej tak , na koniec nawiązałem z driverem bardziej zrozumiały dla niego kontakt i jestem pewien, że zdołał ochłonąć i teraz ma o czym opowiadać swoim kolegom po fachu podczas dłużących się godzin na postojach To właśnie tak na codzień na dość spokojnego człowieka działa mix: mecz + koncert (zemsta ) + manewry + roze + toasty za Polskę

My niestety załapaliśmy się tylko na drugą połowę meczu i pierwszą połowę koncertu, ale i tak jest co wspominać!!!! (chyba najbardziej kameralny koncert na jakim byłem). TAkże dla dzieciaków sobota to było MEGA przeżycie - mecz, potem w międzyczasie jeszcze pokazy lotnicze no i na końcu wspaniały koncert... mamy tylko nadzieję, że nie przeszkadzały zbytnio, bo były już padnięte z lekka (a zostawić ich nie mieliśmy gdzie----> wszyscy warszawscy znajomi byli na koncercie )...

Dzyniu!

i tylko żal, że znów nie byliśmy na manewrach

Ale klimaty!!! DZIĘKI!

_________________
Człowiek z wiekiem staje się rozumny
Człowiek z wiekiem do trumny

Tak! Był to Pippin!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

takiej jedności na forum dawno (a może nawet nigdy) nie było...

bardzo dziękuję wszystkim za życzliwość i doping

a zwłaszcza

ELRONDOWI za zaproszenie do wspólnego grania, BLINDMANOWI za wyrozumiałość, za akcenty i za łamańce w "Tygrysy już śpią", FRANCOWI za podłogę i wzmacniacz, DR KMIECIE za wsparcie w "Kfinto" i "Jesieni" i za wielkie serce (i za ROZE oczywiście)

(następnym razem masz tu być Boski, a nie zamorskie patriotyzmy odbębniać...)

CRAZY & ELSEA <love> and <xes> forever!!!!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

no to ja dorzuce swoje 3 grosze
mecz: no cóż, przerżnęliśmy ale jak mówiłem, sarmacko-konfederacki duch x.Baki, utrudniał koordynację zespołu, może w czasie rewanżu będzie lepiej
co nie zmienia faktu,że cały klimat był wspaniały, ludzie w wypasionych koszulkach, w 90% znani tylko wirtualnie, stawali się realni...stadion, pogoda...mecz raczej grzeczny, i dobrze, bo obawiałem się,że będzie gryzienie trawy, złamane nosy i ryk karetek pogotowia
jedyny hardkor meczu, to Bartek Z paradujący w spodenkach Lecha i ekipa kiboli Legii czających się by dać mu wycisk
potem biforka na Małej Uonce...no wreszcie załapałem się na czar tego miejsca i wreszcie zrozumiałem achy i ochy z nim związane
sam gotów już jestem achać i ochać, bo jest tak jak tu mówiono...niesamowicie
koncert zarówno Szkieletów jak i Czachy wspaniałe...energia rozpierała, było i pięknie i ostro, do dziś głos mam zdarty i bolące nogi;)
Potem manewry na które dotarłem z opóźnieniem, ale załapałem się na szklaneczkę ROSE i chyba moje hobbickie gardło się już przepaliło tym i owym, bo jakoś nie zrobiło na mnie wrażenia
no a potem wkroczył Pan Soplica 0,7 i się zaczął sarmacki ATAK, gdzie razem z Lapuszem, Youzwą, Budyniem, Erenionem, Pippinem, Cytzem walczyliśmy dzielnie, co chwile porywając kogoś w nasze szeregi, nawet sam elrond dał się podbić...

w ferworze walki chyba coś zostawiłem u Crejzich, może znaleźliście małą siateczkę z rzeczami bardzo osobistymi??

generalnie naprawdę dobrze spędziłem ten czas, w sumie takie kawalerskie podsumowanie pewnego okresu, z którym rozstaję się niedługo
dziękuję i mam nadzieję do zobaczenia w październiku!

ps: cytz, daj znać na priw, to ci wyślę, to co obiecałem!!!

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Dziękuję za wszystko!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

ja juz dziekowalem jak wychodzilem..

mile przyjecie, choc jestem nowy.. to dobrze swiadczy

tu bardzo dobra robote wykonal Crazy..
od razu widac, ze gral we wlasciwej druzynie

król dzwonek, dama wino, ŻABY I WĘŻEEEEEE!!

za wszystko - DEO GRATIAS!!




szkoda że nie możemy razem obejrzeć meczu Polska-Niemcy :]

_________________
-Panie Havranek, za 5 lat tu będzie IV Rzeczpospolita.
-Ja se ne boje, ja mam rakovinu..

haha! nie tracimy wiary!

jak już się zdecyduję to w tvn 24 zrobią przerwę w transmisji i będą puszczać info z moim wyborem tak jak kiedyś puszcczali Jaruzelskiego

Wreszcie dotarlam i moge wrzucic slow pare.

Mecz - nie martwcie sie Szkielety z tych wszystkich spalonych goli. Nastepnym razem wam sie uda wygrac

Rose pomeczowe: gydby zawieralo miód, rzekłabym "miodzio", a tak to rzekne: ful wypas

Koncerty:
TSz - w porzo, wyroznie Gera, bo Go pierwszy raz w takiej sytuacji mialam okazje podziwiac.
Slepy: nastepnym razem 2x szybciej
TCz - Brawa, brawa, brawa, to była czadowa zabawa

Manewry:
Wypasiona impra.
A ten protestsong i radosna tworczosc Kacpra sprzed kilku lat to dopiero.

Gwiazdki przyznaję wszystkim, bez wyjatku.

_________________
OSTRE SĄ TWE STRZAŁY

no właśnie, tego Pana mi bardzo brakowało

_________________
ćrąży we mnie zła krew

na razie krótko, kolejnośc raczej przypadkowa. dzięki gospodarzom, ktorzy jak zawsze okazali się Krejzi i godni podziwu... (Iza, mam nadzieję, że soczewki ok...). dzieki tym troskliwym, którzy wiedzą, że się gubię i na to nie pozwolili. organizatorom (i sponsorom) meczu i koncertu!!! Drużynie Szkieletowej, za to, że udowodniła to, co i tak byuo oczywiste. głosom, uśmiechom, rękom karmiącym i tym, którzy rozjaśniali, choć nawet o tym nie wiedzą. reszta, gdy dobiję do siebie. piękny to był weekend...
PS. postanowilam edytowac i psować, żeby nie mnożyc postów.
Ślady pamięci ku radości (wuasnej):
dziewczynki dopingujące Jedyną Słuszną Drużynę******* i koszulki (tańca przede wszystkim, bo czaszka i czcionka żółtych wiadomo z czym się kojarzy...) ******
odgłos lapusza całującego Budynia *****
Witek pogujący na plecach Jaśka ******
Oh Yoko i inne piosenki o miłości i komentarze Gosi ****** ( )
Led Zeppelin i pytanie Kmiety co to ****** i Lao Che w tv ******
kwiatki i Pałac Kultury i MPW ******
podsumowanie rozmowy o Rogerze Watersie, gwieździe i bucu ****** (za odwagę dla tych, którzy nie uciekli z przedpokoju)
The Doors zamiast Sto Lat i radośc Morelli i parę Jej słów tu i ówdzie ****** <serce>
Soundrops from <3 hearts> megadzięki!!!
forma Gera (uklon i blaszka) *****
no i poranna niedzielna płyta, bo nikt nie napisze, że genialna ******

PS2. No i koncert... Gero z tańcem i w ogóle część pierwsza MAGIJA! Pięknie. Część druga... Miło, wbrew KSU I Dezerterowi Dobrze, że pojawiła się Siekiera i Armia. Smaczek, że hej!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

było magicznie. bardzo się cieszę, że mogłam świętować urodziny w takim gronie i w takim miejscu. i dziękuję za WSZYSTKO! za czwartkową komuną jeszcze spokojną, za twin peaks i kasetę, za piątkowy spacer z Olą i Nazirem, za mecze i dopingowanie Ekwadoru za przywitanie nowego dnia w kuchni i formalinie.

i za SOBOTĘ. mecz. koncert (na którym się wzruszyłam) ze świetną grą wszystkich muzyków: Ślepy!!!!!!!!!!! i za manewry wreszcie WSPÓLNE! jak to dobrze!!!!!!!!!! i za trial też i za wiersz (ILUSTRACJE ******)

i w ogóle wszystkim za obecność!

MECZ :cała druzyna tańca szkieletów ***** jak oni to zrobili pojąć nie mogę ...ale szacunek !!!!!
KONCERT : Taniec szkieletów- Kmieta na basie ***** szczególnie w utworze Echo( cure ?) !!!! Gero !!!! ... najlepszy utwór: o Iluzjonie karo...
Trupia czaszka - utwór Wstań !!!!!!!
MANEWRY - toasty w kuchni a szczególnie niezwykle agresywne wejście Meriadoka ***** wypił za jednym zamachem 3 karniaki wyborowej pod rząd ,jakąś resztkę z czyjegoś kieliszka i szklankę roze !!!!!!!!!! i za co ? za Polskę.... Low of maj lajf ***** i jakaś niezwykle długa i żarliwa współdeklamacja ***** -ściana czy co ??? mielone z grzybkami *****I pyszne sałatki
powrót taksówką do hotelu z Lapuszem ***** total !!!!!!! WSPANIAŁY DZIEŃ

_________________
ooooorekoreeeoooo