Ultima Thule

Zatem.

Dziękuję tym niektórym,którzy że tak napiszę "obronili" mnie albo też odważyli się mnie nie zgnoić.

Pisząc o pieniądzach nie miałem na celu wywołania burzy. Chciałem sprawdzić dwie rzeczy:
1) czy są tutaj "totalni fanatycy" dla których jakakolwiek obraza któregokolwiek z członków zespołu jest jakby obrazą samego siebie
2) czy ktoś podziela moją uwagę.

Jak ktoś powyżej napisał chodziło mi o wymiar "ogólnoludzki". Dla mnie jest normalne przywitanie się i pożegnanie. W czasie koncertu rozmawiałem z jednym z organizatorów no i on podzielał moje zdanie. Nie, że chcemy zwrotu kasy za koncert czy cuś. Broń Panie Boże!! Pisząc o pieniądzach w moim wątku nie chodziło mi o żądanie ich zwrotu tylko o przemyślenie. Są pewnego rodzaju zasady (tak przynajmniej mi się wydaje) które są w kwestii (jeżeli napiszę dobrego wychowania to dostanę zjeby,że piszę że Elrond jest niewychowany) ogólnoludzkich zasad. I ja miałem tylko pretensje co do tego, że nie było żadnego kontaktu z publiką. Rozumiem, Elrond mógł mieć zły dzień ale takie cuś nie zdażyło się po raz pierwszy. Dlatego teraz o tym wspomniałem.

A kwestia pieniędzy była tekstem, który rzucił mi mój znajomy, który rozważyłem i pod którym się podpisuję. Ludzkiej atmosfery ludu!!

_________________
<a><img></a>

masz rację, game over, zeby tylko było wiadomo o co również mi chodziło, pozwole sobie pocytować Bogusa



jak wyżej



jak wyżej

Tak więc w sprawie tekstu o kasie - zgadzam się, że to poniżej poziomu.
W sprawie komentowania zachowania scenicznego artysty - uważam, że wszystko było OK.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

No fajnie.... No niby można wypowiedzieć swoje zdanie krytyczne, ale nie można skrytykować krytycznej wypowiedzi krytykującego, bo w końcu wolność słowa... A nie jak na Gery'owym forum! No niby sobie dyskutujemy na różne tematy i możemy sobie dyskutować ile chcemy (bo to nie Gery...), ale skoro ja się już wypowiedziałam/łem 5 razy, to może skończymy dyskusję... A wątek wyciąć w całości!!! Sic!
A Aviator ze sznurem w kokpicie... Sie narobiło...

Dzień dobry. Skończcie bo to zaczyna przypominać atmosferę w czasie gościnnych występów Lóbliniaków.

W sumie wszystko co bym zapewne napisał za bardzo emocjonalnie, napisał już spokojnie sabaka kilka postów wyżej. Zastanówcie się nad tym.

Do zobaczenia!

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

No i co dobrego narobiliście??? Aviator chce się powiesić...! Teraz gnoimy Natalię

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Proponuję przejść od słów do czynów.

_________________
Youtube

HA HA HA

Ha ha ha, ale wyszło....

_________________
Youtube

ja jestem fanatykiem Armii i Natalii zgnoić nie dam
bo wszystko, co ma z Armią wspólnego jest super i w ogóle

Daruj sobie takie teściki. Nie dorabiaj na pusto filozofii do swych słów.
Pamiętam, jak mnie przywitałeś na meczu w Warszawie. Milczeniem. Pierwsze, co powiedziałeś (wykrzyczałeś) do mnie to: "Erkej, leć do tych kolesiów z tym świstkiem, bo na boisko wchodzą!". To tak apropos dobrego wychowania i ogólnoludzkiego wymiaru poruszanych tu kwestii.

I teraz możemy skończyć temat, Panie Moralisto.

Tu się nie zgadzam!! Pierwsze co powiedziałem, to było cześć. No ale niektórym nie pasowało moje cześć...

ale mniejsza...

nie będę rypał pustych tekstów...

szkoda, że z powodu moich - jako takich idei - rozpętał się taki szum

generalnie to mam to teraz głęboko...

wiem co myślą niektórzy, wiem kogo unikać i w ogóle.

_________________
<a><img></a>

Pod rozwagę krytykujacym...
....jakżesz pięknie wspominany jest tzw.Krakowski Koncert Życzeń...
....oj gadał wtedy Budzy ,gadał...
....jaką to atmosferę robiło...
....jakby nie ta gadka to nie byłoby tak jak było...

Czy ma prawo nie gadać? Ma prawo...
...ale fajniej jest jak jest odwrotnie.

Ale nas tam było forumowiczów w Krakowie!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

To był piękny koncert...
Najpierw budzosolowo ciepły i pastelowy, póżniej armijnie coraz mocniejszy, a na końcu siekierowo czadowy.
Wszytkie ówczesne wcielenia repertuarowe Budzego i Kolegów z Armii.
A te niewymuszone komentarze i wprowadzenia do utworów.... Czekolada i mniód.
Jedno z najpiękniejszych wspomnień muzycznych.

dwa dni czlowieka na forum nie bylo, a tu juz taka gadka dluga poszla...

Dredziarz

ja to nie wiem w ogole o co chodzi, co to sa za problemy..
hm.. wydaje mi sie ze to jest rzecz najnormalniejsza w swiecie, przywitac sie i pozegnac z ludzmi, a tu sie robi problem, ze ktos zwrocil na to uwage...

rozumiem, jakby to byl jakis wiesniacki zespol z wokalista - palantem, ale tu mowimy chyba o ludziach kulturalnych, niezaleznie czy maja dobry czy zly dzien...

udalo mi sie zrobic koncert akustyczny Tymka w tym roku w katosach, Dredziarz tez sie bawil nieraz organizacja i nie wiem jak jego odczucia, ale ja bardzo sie cieszylem, ze zespol, mimo, ze to byl ostatni koncert na trasie, mogli byc zmeczeni itd rozmawial z ludzmi, zapowiadal utwory, przywital sie itd. bo ja np. poswiecilem na przygotowanie tego koncertu miesiac, staralem sie, zeby wszystko bylo dobrze zalatwione no i liczylem tez ze zespol ze swojej strony tez bedzie sie staral, ze mu zalezy.

a jak sa takie sytuacje, ze sie ludzie staraja, szukaja kasy na ten koncert (bo tak sie sklada, ze koncert to rowniez KASA - nie bojmy sie tego slowa. dostaje ja zespol, czesto trzeba tez pokryc plakaty, bilety, pobyt zespolu, miejsce), a potem przyjedza zespol i ewidentnie widac, ze chce dograc to co trzeba, jak najszybciej i do domu to to jednak troche doluje. tu sie czlowiek stara, zalatwia, lata za wszystkim (a tego nie widac), a efekt z tego mizerny (bo zespolowi sie nie chce, a no to wplywu organizator nie ma).

a jezeli mowimy o zespole "profesjonalnym", w ktorym muzycy zyja z muzyki to juz nie wiem w czym problem. bo to chyba jest standard, ze taki zespol powinien zawsze grac na 100%, bez pomylek, ale tez z minimalna kultura i szacunkiem dla publiki (bo ona tam jest i PLACI czesto za to)

to co napisalem wyzej bylo tak ogolnie.

teraz co do Armii:

po kilku koncertach u nas, na Slasku mysle, ze to jest tak: jezeli na koncercie nie ma ekipy superforumowychziomali z Pozania lub Warszawy to jest takie granie, zeby tylko zagrac i do domu... dla mnie to wyglada jak wielkie znudzenie i rutyna totalna.

inaczej to wyglada z Tymkiem, ale to jest troche inny sklad i moze dlatego.

ale Armie bardzo lubie i zobaczymy jak bedzie w Chorzowie - 21.10:)

pozdrawiam.