Ultima Thule

Jak widać nie znają przedewszystkim komiksów To był cytat z kultowego gdzieniegdzie komiksu "Wilq superbohater". Swoja drogą, skoroś z Mysłowic, to powiedz mi - macie jakieś zatargi z Opolem?

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

No, w Mysłowicach o komiksach nie słyszano
O zatargach z Sosnowcem słyszałem, o Opolu nic mi nie wiadomo. A czemu pytasz?

_________________
Standing at the Crossroads, trying to read the signs to tell me which way should I go to find the answer

autorzy "Wilka" są z Opola, a w komiksie co jakiś czas pojawiają się akcenty anty-mysłowickie, np dziewczę, śpiewające podczas festynu przyśpiewkę "Jestem sobie Opolanka, nie chcę chłopaka z Mysłowic". Więc myślałem, że to może być jakaś antypatia Opole - Mysłowice

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Hm... Może bardziej Górny vs Dolny Śląsk. Nie wiem. Ale od dziś będę mówił kumplom, by nie lubili Opola A kumpeli, która pisze książki powiem, by zamieściła tam wątek antyopolski.

_________________
Standing at the Crossroads, trying to read the signs to tell me which way should I go to find the answer

a Opole to jest Dolny Śląsk

a swoją drogą byłem na drugim dniu OFF'a i tak sobie myśle że nie wiem czy to dobry pomysł.. chyba żeby zagrali suitę by sie bardziej w klimat wpasowali niż typowym koncertem

Och, wstyd mi, wstyd.


Ja byłem dwa dni. I muzyka była naprawdę różna.

Co do utworów, to zależy do klimatu którego koncertu pijemy. Gdyby wziąć pod uwagę koncert White Birch to właściwie tylko Suita zostaje.
Natomiast jeśli pomyślimy o koncertach T. Love czy Strachy na Lachy to myślę, że każdy zestaw dobrych kawałków Armii byłby na miejscu.
Bardzo pasowałby moim zdaniem do klimatu festiwalu koncert konceptualny - Triodante od początku do końca.

_________________
Standing at the Crossroads, trying to read the signs to tell me which way should I go to find the answer

T.Love czy Strachy wydawały mi sie lekkimi, łatwymi i przyjemnymi zespolami ściągniętymi trochę dla przyciągnięcia publiczności, zreszta nazwanie ich zespolami off'owymi to chyba lekkie przegięcie. Oczywiście nie czynię z tego zarzutu, tylko poddaje problem do ponownej weryfikacji.

Natomiast zagranie jakiegoś "konceptualnego" koncertu mi też wydaje sie strzalem w dziesiątkę. Chłopcy będą sobie mogli powydziwiać bez obaw że za chwile tłum zacznie skowyt "siekiera" i magia pryśnie.

A pomysł koncertowania na Śląsku przewija się na każdej stronie tego tematu, to chyba powinno dać zespołowi do myślenia .

Może Armia na taką okoliczność zmieniłaby nazwę zespołu na Triodante, a po wykonaniu całości dopiero ujawniła prawdę wraz z kilkoma kawałkami z innych płyt (czyli Legenda, Siekiera, Ultima)


Się zastanawiam czy życzyć sobie być we Wrocławiu wtenczas kiedy koncert będzie grany

uważaj na słowa, na tym forum możesz za to dostać bana

Bydgoszcz czeka na Armie!!! Pozdrawiam wszystkich bydgoszczan i bydgoszczanki:D

30 września mnie nie będzie
Weselić się będę szczęściem kumpla

Okazuje się że mam niemal tak wesoły rok jak wesołek Petosław.

Jako że udało mi się chyba zorganizować nielegalne minimanewry przy okazji Homo Twist (choć mój umysł był kac obciążony i wolałbym na legalu informuję że kwitnie mi we łbie pomysł Wrocławia 8-10.09 Miki zastanawiał się nad 8.09 wyłącznie.
Ku rozwadze pozostałym (niekoniecznie warszawiakom) pozostawiam.

a czeka czeka. I sie doczekuje ale czasem sie z zespolem rozmija ;]




witam Amatora Topwara i Tatr!!

_________________
you create your hell...

kiedyś przed czadowym koncertem Tymka przy jakims kościele w Kato podeszła taka pani starsza do muzyków i zapytała czy to orkiestra górnicza 8)

_________________
-Panie Havranek, za 5 lat tu będzie IV Rzeczpospolita.
-Ja se ne boje, ja mam rakovinu..

no i kono ominie koncert Armii na Górnym Ślasku..chyba 3 przez ostanie od czasu nagrywania płyty w mega clubie..czyli ju zkilka lat...ale najbardziej załuje ze w Brzeszczach z Armią zagrają moi znajomi, a przynajmniej jeden gitarzysta, z zespołu TABU...

_________________
w tym kraju, nigdzie nie ma ubitej ziemi

A ja bym baaardzo chciał zobaczyć i usłyszeć Armie w Rzeszowie!!!!
Zacni Panowie gościli w naszym mieście kiedyś kilka razy w roku! Albo Armia, albo Tom, albo Zbylaki ... a teraz bidusia taka, że aż żal dupe ściska .... Zapraszam do Rzeszowa!