Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 24 maja 2024 18:39:22

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 17  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 22:15:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6848
Ciekawa dyskusja!
Choć przyznam, że - podobnie jak niektórzy z ostatnio wpisujących się forumowiczów - nieszczególnie odczuwam potrzebę jakiegoś zuniformizowanego "głosu pokoleniowego". Podobnie jak Krejziemu wpadł mi jednak do głowy grunge, bo dla mnie w pewnym momencie był ważny.

A jeśli chodzi o Jarocin 2007...
Bardzo cieszę się, że przybyliśmy. Habakuk nie zachwycił mnie szczególnie, ale koncert Armii - bardzo energetyczny! :-D
Poza tym... spotkania znanych i nieznanych dotąd forumowiczów, pociągi zdążone i nie-zdążone-na, parkolas, puste pola wokół Jarocina, nocny rynek i knajpki tamże, uczynni mieszkańcy, nieoczekiwany obrót spraw powrotny...

Gero pisze:
a numer jedn to niespodziewany powrót samochodem i olśniewająca muzyka która w nim rozbrzmiewała


Tak
:!:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 22:18:39 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 12:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
Odnośnie tej dyskusji, to spodobało mi się bardzo, co Wasowski powiedział ostatnio w Trójce. Powiedział mianowicie, że kimś tam ktoś się zachwyca i mówią o nim, że to drugi Hendrix. I że on jakoś nie może tego zrozumieć - przecież Hendrix już był i po co drugi?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 22:32:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 21 stycznia 2006 15:34:20
Posty: 625
Skąd: 13
po lekturze tego wątku narodziła mi się w głowie taka parafraza

Armia już nigdy nie zagra tak czadowego koncertu… już nigdy…już nigdy Brylu nie stworzy takiej cudownej ściany dźwięku…takiej gęstej...już nigdy… nie będzie… takiego Jarocina…
już nigdy…


a może się mylę :wink:

_________________
lol


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 22:36:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
ciekawie się tą dyskusję czyta. zdecydowanie jestem pokoleniem dezertera, armii i izraela. i potem żadna polska kapela nie była już taka dla mnie ważna, aż do roku 2005 i Lao Che. I teraz, sprowokowana tą dyskusją, myslę o innych kapelach, które pojawiły się pomiędzy i dochodzę do wniosku, że wszystkie one były dla mojego pokolenia albo nudne albo obciachowe. ktoś kto chodził na punkowe koncerty i słuchał dezertera i moskwy to sorry ale nie trawił miękkiego heya ("zespół dla nieszczęśliwych dziewczynek" :roll: ) i piżamy porno (zespół dla dziewczynek też w sumie :wink: ). to wszystko to nie mój głos zupełnie.

ciekawe jest jednak to, że kiedy teraz słucham dezertera to stare kawałki pasują mi oczywoście sentymentalnie a nowsze jakoś nie interesują i nie dotyczą. Natomiast jak słucham armii, to dotyczą. tekstowo mam na myśli.
monika pisze:
podobnie jak niektórzy z ostatnio wpisujących się forumowiczów - nieszczególnie odczuwam potrzebę jakiegoś zuniformizowanego "głosu pokoleniowego".

to jest ciekawe w tym wszystkim i może "tu jest pies pogrzebany". Bo ja bardzo czułam potrzebę "głosu pokoleniowego" i w sumie do dziś jestem z jego istnienia jakaś taka dumna normalnie. :faja:

ps. i jeszcze chcę dodać, że tą wspólnotę pokoleniową bardzo odczułam na tegorocznym jarocinie, gdy spotkałam wiele osób dawno nie widzianych, z którymi wspólnie się buntowaliśmy przeciwko wszystkiemu dosłownie. niektóre z nich sa nadal frikami, a niektórzy normalnie pracują, a mimo to, coś tam jest takiego różniącego ich od reszty świata. ale może ja tak to tylko idealizuję?

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 22:40:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
brus li pisze:
Armia już nigdy nie zagra tak czadowego koncertu… już nigdy…już nigdy Brylu nie stworzy takiej cudownej ściany dźwięku…takiej gęstej...już nigdy… nie będzie… takiego Jarocina…
już nigdy…


a może się mylę


no właśnie tegoroczny jarocin pokazał jak bardzo takie myślenie schematami i mitami jest mylące. mi się w sobotę podobało w jarocinie tak jak eeee ileśtam lat temu. mówiąc szczerze poczułam się bardziej wolna niż kiedyś nawet. i wyzwolona. :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 lipca 2007 23:11:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
(http://forum.reggaenet.pl/read/9/1558873/1568931#msg-1568931)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 00:10:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 00:10:40
Posty: 880
Skąd: z Malych Garbar
natalia pisze:
ktoś kto chodził na punkowe koncerty i słuchał dezertera i moskwy to sorry ale nie trawił miękkiego heya


to ograniczone to wasze pokolenie bylo jakies :P ja chodze na koncerty grindcore'owe czasem, a czasem Myslovitz zapuszcze.

natalia pisze:
ciekawie się tą dyskusję czyta.


mnie od jakiejs szostej strony glowa boli i szczerze mowiac to jeden z powodow, dla ktorych ostatnio prawie nie bywam na tym forum.

a wracajac do tematu, czy aparatmajster uraczy nas jeszcze swymi wyrobami?
:piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 00:34:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Goblin pisze:
ja chodze na koncerty grindcore'owe czasem, a czasem Myslovitz zapuszcze.
.........ja to ani na koncerty grindkorowe nie chodzę i jeszcze nigdy w życiu nie zapuściłem Myslovitz.. :cry:
Goblin pisze:
to ograniczone to wasze pokolenie bylo jakies
....mieliśmy ( i mamy) lepsze rzeczy! :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 08:57:15 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 12:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
Goblin pisze:
a czasem Myslovitz zapuszcze.

a nie, już nic, to nie Awanturum...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 09:21:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
ja bym miał prośbę żeby ten wątek wydzielić, żeby goblinów co chcą se foty z jarocina 2007 pooglądać nie bolała głowa podczas poszukiwań ;)

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 09:29:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21439
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
brus li pisze:
nie wiem za bardzo skad ta tesknota za tym glosem pokolenia bo sam jestem rocznik 78 i z jednej strony rozumiem o co chodzilo Meriadokowi ale ja czuje chyba nieco inaczej...nie wiem czy mi jest potrzebny glos pokolenia i prawde powiedziawszy nie za bardzo lubie takie "głosy" bo czesto te koncza one w dosc smutny sposob...fajne piosenki, jakies bajki o rewolucji itd a zycie toczy sie dalej i na swiecie sie specjalnie nic nie zmienia


Wydaje mi się, że trochę upraszczasz znaczenie "głosu pokolenia". Wspominasz o "rewolucyjnych bajkach", a to nie do końca o to chodzi. Według mnie twórca określany "głosem pokolenia" wcale nie musi nawoływać do rewolucji, przewrotów i stawiania świata na głowie. Przecież taki ktoś może równie dobrze wyrażać pewne dążenia, marzenia, lub lęki, czy obawy, które dręczą ludzi. Ważne jest chyba tez, aby wspólnym mianownikiem pokolenia z którego się wywodzi, była jakaś wspólna wrażliwość, do której mógłby się odwoływać.

Najlepszym przykładem może być tu właśnie LAO CHE, które zgodziliśmy się uznać za taki "pokoleniowy skowyt". Przecież oni nie nawołują do żadnych rewolt. Ba! W ogóle nie śpiewają o przyszłości. Ich twórczosć jest raczej wrazem tęsknoty za pewnymi wartościami, ktore już minęły... i jak się okazuje tych wartości brakuje obecnie wielu ludziom z naszego pokolenia. Myślę, że stąd własnie bierze się popularność chłopaków.

Oczywiście nigdy nie jest tak, że wszyscy młodzi ludzie z jednego pokolenia są klonami i wszyscy na raz będą mieli to samo w głowie = będą mieli jeden "pokoleniowy" głos, ale myślę, że w przypadku takich zespołów jak Armia, Izrael, Kult czy Dezerter śmiało możemy mówic o pewnej pokoleniowej świadomości (i to nawet pomimo istnienia aktywistów ZMP, których można było zobaczyć w filmie "Fala").

To, że obecnie takich głosów pokolenia jest jak na lekarstwo, nie jest więc faktycznie głównym problemem... Jest to bowiem raczej konsekwencja tego, że nasze pokolenie nie ma tak naprawdę własnego "głosu", którego ktos mógłby być wyrazicielem.


Crazy pisze:
Pet i KoT - cezura, żeby pamiętać stan wojenny jako chociaż kilkulatek/ żeby mieć w 1989 nieco rozwiniętą świadomość wydaje mi się jednym i tym samym


Oczywiście racja... W końcu osoby, które miały okazje przeżyć stan wojenny jako kilkulatki, sa tymi samymi, które wchodziły po '89 roku w nową rzeczywistość jako ci, którzy mieli już pewna świadomość. Chodziło raczej o to, które z tych wydarzeń miało większy wpływ na to pokolenie. Prawdopodobnie jednak oba były równie istotne w kształtowaniu postaw ludzi urodzonych pod koniec lat 70-tych.


Goblin pisze:
to ograniczone to wasze pokolenie bylo jakies ja chodze na koncerty grindcore'owe czasem, a czasem Myslovitz zapuszcze


Nier wiem czy z ograniczenia, czy z jakiś innych powodów wynika Twoje niezrozumienie tej kwestii w kontekście całej rozmowy jaka się toczy. Nie chodzi tu o samo "słuchanie" Heya, bo to muzyka jak każda inna. Chodzi tu o porównanie zespołów, ktore były szczere w tym co robiły, z tymi, ktore od samego początku stanowiły "produkt" szołbiznesu.

Zdrówka życzę

PS: Kiedyś rozmawiałem sobie z moim koleżką, starym załogantem na temat starych polskich zespołów i w pewnym momencie dyskusja zeszła na Dezertera. Wtedy ów kolezka powiedział coś, co dobrze oddaje to o czym tu rozmawiamy. Stwierdził on mianowicie, że Dezerter przestał mieć dobre teksty od kiedy chłopaki przestali jeździć po mieście tramwajami i autobusami, a zaczęli własnymi samochodami. I tu jest pies pogrzebany. Nie, nie chodzi tu bynajmniej o jakąś pogoń za kasą, czy coś w tym stylu. Po prostu chyba lepiej można zrozumieć społeczeństwo i jego potrzeby kiedy sięz nimi przebywa dzień w dzień, w drodze do szkoły czy do pracy, w środkach komunikacji, czy na ulicy, niż kiedy odcina się od nich szybami swojego samochodu czy monitorem komputera.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 10:05:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 21 stycznia 2006 15:34:20
Posty: 625
Skąd: 13
Pet pisze:
Wydaje mi się, że trochę upraszczasz znaczenie "głosu pokolenia". Wspominasz o "rewolucyjnych bajkach", a to nie do końca o to chodzi. Według mnie twórca określany "głosem pokolenia" wcale nie musi nawoływać do rewolucji, przewrotów i stawiania świata na głowie.


zdecydowanie sie z Tobą zgadzam. ja po prostu chciałem przedstawic i to raczej w dość skrótowy sposób, tylko jeden aspekt sprawy a mianowicie kiedy głosem pokolenia stają sie "rewolucjoniści" którzy z biegiem lat albo przechodzą wręcz na drugą stronę barykady albo ich rewolucja po pewnym czasie sprowadza sie tylko do ładowania w siebie coraz większej ilości używek. myślę, że trochę osób może mieć właśnie podobne odczucia co do osoby Brylewskiego. czy tak jak wspomniany Dezerter, który przesiadłszy sie do samochodów stępił nieco swoje kły...

faktem jest poza tym, że w dzisiejszych czasach praktycznie każda awangarda z czasem zostaje wchłonięta przez system z którym walczy i tylko nielicznym udaje się pozostać szczerym, wierym ideałom i przy okazji kreatywnym do końca życia ale to już chyba jeszcze większy off

_________________
lol


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 10:09:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
Pet pisze:
W końcu osoby, które miały okazje przeżyć stan wojenny jako kilkulatki, sa tymi samymi, które wchodziły po '89 roku w nową rzeczywistość jako ci, którzy mieli już pewna świadomość. Chodziło raczej o to, które z tych wydarzeń miało większy wpływ na to pokolenie. Prawdopodobnie jednak oba były równie istotne w kształtowaniu postaw ludzi urodzonych pod koniec lat 70-tych.

z grubsza zgoda w tym temacie... Crazy - chodziło mi o kwestię akcentu tych wydarzeń...

brus li pisze:
kiedy głosem pokolenia stają sie "rewolucjoniści" którzy z biegiem lat albo przechodzą wręcz na drugą stronę barykady albo ich rewolucja po pewnym czasie sprowadza sie tylko do ładowania w siebie coraz większej ilości używek.

hehe nie wierzę politykom by Pan Tomasz "słogko-gorzki" Lipiński...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 10:10:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21439
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
brus li pisze:
faktem jest poza tym, że w dzisiejszych czasach praktycznie każda awangarda z czasem zostaje wchłonięta przez system z którym walczy i tylko nielicznym udaje się pozostać szczerym, wierym ideałom i przy okazji kreatywnym do końca życia ale to już chyba jeszcze większy off



Wydaje mi się, że to jest ogólna reguła, a nie tylko kwestia dzisiejszych czasów ;)

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 lipca 2007 10:17:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 21 stycznia 2006 15:34:20
Posty: 625
Skąd: 13
Pet pisze:
Wydaje mi się, że to jest ogólna reguła, a nie tylko kwestia dzisiejszych czasów Wink

no zdecydowanie tak. chociaż w dzisiejszych czasach są ku temu szczególne predyspozycje. nie spotykane wcześniej na taką skale.

tak jeszcze bardziej offujac, cieszy ilość osób rozbijająca system korporacji i biurokracji poprzez sabotowanie powierzonych im w miejscu pracy zadań oraz pisanie na tym lub innym forum. a może to jest właśnie jakiś głos...

_________________
lol


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 17  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group